Po dwóch tercjach Re-Plast Unia Oświęcim prowadziła z GKS Tychy 2:0. Ślązacy doprowadzili jednak najpierw do remisu, a później wygrali w rzutach karnych. Bohaterem meczu na szczycie był bramkarz John Murray.
Przed piątkowym spotkaniem Unia miała znakomity bilans spotkań na własnym lodowisku. Wicemistrzowie Polski wygrali aż osiemnaście meczów z rzędu u siebie i liczyli na przedłużenie tej passy. Przez prawie 50 minut wszystko układało się po myśli gospodarzy. Dodatkowo gole strzelane przez miejscowych były efektowne. Najpierw Luka Kalan rozpoczął rajd, wjechał w tercję rywala, idealnie przymierzył i wpakował krążek obok zdezorientowanej tyskiej obrony. W drugiej tercji bardzo aktywny w tym spotkaniu Eliezer Szerbatow upadając... strzelił bramkę. Po swoim golu na kolanach celebrował trafienie. Kibice wiwatowali, ale twardzi Ślązacy nie poddali się.
W połowie trzeciej tercji Filip Komorski dostał świetne podanie od Michaela Cichego i z bliska strzelił gola na 1:2. Niecałe dwie minuty później specjalista od asyst Christian Mroczkowski wyłożył krążek Aleksandrowi Szczechurze, który doprowadził do remisu 2:2. Znakomicie w tym meczu spisywał się bramkarz John Murray, który obronił sporo strzałów. W rzutach karnych reprezentant Polski także błyszczał i tyszanie wygrali ten emocjonujący mecz. Gospodarze musieli czuć się dziwnie, bo ostatni raz przegrali u siebie ponad dziesięć miesięcy temu (6 grudnia 2019 roku Unia poległa w starciu z Zagłębiem Sosnowiec 4:5).
W drugim z dzisiejszych meczów beniaminek z Sanoka, który od początku sezonu pokazuje dobry hokej, znowu wygrał z Comarch Cracovią. W pierwszej rundzie Ciarko STS pokonał Pasy w rzutach karnych. Dzisiaj w Krakowie było 3:1 dla gości.
Przełożone zostały trzy pozostałe spotkania. Hokeiści z Torunia są na kwarantannie, bo czterech zawodników oraz trener Jurij Czuch miało pozytywny wynik badań na koronawirusa. W czwartek Stoczniowiec Gdańsk ogłosił, że kilku zawodników ma objawy choroby, cześć z nich została skierowana na testy na koronawirusa. Natomiast GKS Katowice zawiesił treningi do niedzielnego popołudnia, aby odizolować zawodników i zminimalizować ryzyko zakażenia.
11. KOLEJKA PHL
RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM – GKS TYCHY 2:3 k. (1:0, 1:0, 0:2 d. 0:0, k. 1:2)
Kalan 19, Szerbatow 27 – Komorski 50, Szczechura 52, Komorski 65
COMARCH CRACOVIA – CIARKO STS SANOK 1:3 (0:1, 1:1, 0:1)
Kapica 35 - Strzyżowski 11, Sihvonen 35, Bukowski 50