Goście zagrali w Krakowie bez trzech ważnych graczy. Wcześniej w meczu numer pięć, który JKH GKS Jastrzębie wygrał 3:1, kontuzji doznali Słowak Henrich Jabornik, Czech Martin Kasperlik i Łukasz Nalewajka. W tym sezonie Jabornik spisuje się świetnie w obronie, a Kasperlik jest jednym z najlepszych punktujących ligi.

W 14. minucie Rompkowski uderzył spod niebieskiej linii i nieoczekiwanie zasłonięty bramkarz Ondrej Raszka, który obchodził w środę 30 urodziny, puścił ten strzał. Na początku drugiej tercji kibice Cracovii znowu wiwatowali. Miejscowi przeprowadzili szybką i skuteczną akcję, którą wykończył z bliska Vachovec. Po swoim udanym strzale Czech podskoczył do góry z radości.

Ślązacy nie poddali się. W 35. minucie jastrzębianie wygrali wznowienie, krążek trafił do Auvinena, który huknął i zaskoczył bramkarza Koprzivę. W trzeciej tercji lepsze były Pasy. Hokeiści bardzo szybko wykorzystali grę w przewadze pięciu na czterech, bo po 13 sekundach. Szczęśliwym strzelcem był Urban. Trener drużyny z Jastrzębia Robert Kalaber na ponad dwie minuty przed końcem wycofał bramkarza, ale nic to nie dało.

W rywalizacji jest remis 3-3 i o tym, kto awansuje do półfinału, zdecyduje siódmy mecz, który odbędzie się w sobotę 7 marca na lodowisku w Jastrzębiu. Początek rywalizacji o godzinie 18.

Comarch Cracovia – JKH GKS Jastrzębie 3:1 (1:0, 1:1, 1:0)

1:0 - Rompkowski (13:25), 2:0 - Vachovec (21:11), 2:1 – Auvinen (34:53), 3:1 Urban (46:49, w przewadze)

Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): Comarch Cracovia – JKH GKS Jastrzębie
3:3.

Decydujący mecz: 7.03 (sobota), godzina 18., lodowisko w Jastrzębiu.

 

SKRÓT MECZU