W Bytomiu trwa budowa nowoczesnego lodowiska. Będzie widownia na 1400 miejsc, kawiarenka, 11 szatni dla łącznie 180 osób, salka rozgrzewkowa, pomieszczenia na saunę i siłownię. Zgodnie z planem arena ma być gotowa za półtora roku, ale być może uda się ją skończyć już pod konie 2020.
Do końca tego roku ma za to zostać położona pierwsza warstwa dachu, co umożliwi treningi grupom młodzieżowym.
„Oczywiście, że się cieszymy, bo przecież w Polsce jest totalny deficyt lodowisk. To jest taki +Syndrom Korony Kielce+. Tak wyglądała infrastruktura piłkarska przed powstaniem kieleckiego stadionu. I głęboko wierzę, że w budowie nowoczesnych lodowisk też nastąpi u nas przełamanie” – zauważył prezes PZHL Mirosław Minkina, obecny na poniedziałkowej konferencji prezentującej postęp prac.
Po starym lodowisku Polonii pozostało już tylko wspomnienie i zdjęcia. Teraz wiele zależy od pogody, bo zima może pokrzyżować ambitne plany.
Hala lodowa powstaje kosztem 40 mln złotych, z czego 15 mln dołoży Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Jak podkreślił wiceprezydent Bytomia Adam Fras lodowisko będzie spełniało wymogi IIHF, więc może być miejscem nie tylko zgrupowań naszych reprezentacji, ale też areną mistrzostw świata w kategoriach młodzieżowych.