W czwartek i piątek w Katowicach reprezentacja Polski zagra dwa mecze towarzyskie z Węgrami. To okazja dla Biało-czerwonych do rewanżu za listopadowe porażki w Budapeszcie.
W tym tygodniu miał odbyć się turniej EIHC o Puchar imienia Wojciecha Korfantego z udziałem reprezentacji Polski, Łotwy, Węgier. Reprezentacja Łotwy zrezygnowała z występu ze względu na zakażenia w drużynie koronawirusem. Dlatego zamiast rywalizacji o Puchar Korfantego, Biało-czerwoni zmierzą się dwukrotnie z Węgrami. W składzie reprezentacji Polski pojawiły się nowe twarze. Szansę na debiut ma powołany z listy rezerwowej Adrian Jaworski, który zastąpił kontuzjowanego Oskara Jaśkiewicza.
Polacy w listopadzie rozegrali z Węgrami dwa mecze. Niestety, oba przegrali. W debiucie Roberta Kalabera, Biało-czerwoni ulegli Madziarom 2:5, a w rewanżu 2:3. Pierwszy mecz nie wyszedł naszej drużynie, ale w drugim hokeiści zagrali o wiele lepiej. Zwycięstwo było o krok. Rywale pokazali jednak kilka klasowych zagrań i są faworytami także w najbliższych spotkaniach.
Obecnie Węgrzy znajdują się w dywizji IA Mistrzostw Świata. Ugrzęźli tam na dobre, a trzy ostatnie czempionaty kończyli na miejscu bliższym spadku niż awansu do Elity, w której grali w 2016 roku. Na kolejną szansę awansu będą musieli poczekać do kwietnia przyszłego roku. Mistrzostwa świata grupy IA mają się odbyć w Ljubljanie, a ich rywalami mają być Francuzi, Koreańczycy, Austriacy, Słoweńcy oraz Rumuni.
Trener Sean Simpson powołał 23 zawodników (2 bramkarzy, 8 obrońców i 13 napastników). Wśród nich jest czterech debiutantów, dwóch obrońców i dwóch napastników. Zsombor Doczi, występujący w MAC Budapeszt na pozycji obrońcy, w tym sezonie zanotował 9 punktów za 2 gole i 7 asyst w 15 meczach. Natomiast Antonino Sarcia (FTC Budapeszt) posiadający także włoski paszport w 15 spotkaniach zanotował jedną asystę. Z kolei za siłę ofensywną, po raz pierwszy w reprezentacji mają odpowiadać 20-letni Bence Dezsi (Fehervari Titanok Szekesfehervar) i 23-letni Kevin Szabad (UTE Budapeszt). Do Katowic nie przyjadą Tamasem Pozsg czy Istvan Sofron, którym trener dał odpocząć.
Pierwszy mecz z bratankami odbędzie się w czwartek o godz. 18:45. Z kolei rewanż zaplanowano dzień później o 17:45. Obydwa spotkania będą transmitowane na antenie TVP Sport.