Epidemia koronawirusa sprawiła, że kluby hokejowe mają spore kłopoty z dopięciem budżetów. Z problemami borykają się gminy i sponsorzy, którzy wspierają rodzimy hokej.

- Jestem w stałym kontakcie z klubami, epidemia spowodowała, że szuka się oszczędności i tego, w jaki sposób przetrwać w czasach kryzysu. My, jako związek mamy ograniczone możliwości pomocy klubom, bo sami zmagamy się z długiem, który przejęliśmy po poprzednikach – przyznaje Mirosław Minkina, prezes PZHL.

- Rozmawiamy wspólnie na temat różnych rozwiązań, które pomogą w tych trudnych czasach. Wierzę, że wszyscy wspólnie uporamy się z problemami – zaznacza szef związku.

W zakończonym przedwcześnie sezonie mistrzem Polski został GKS Tychy, wicemistrzem Re-Plast Unia Oświęcim, a trzecie miejsca przyznano ex aequo JKH GKS Jastrzębie oraz GKS Katowice.

- Jeśli sytuacja się unormuje, chcielibyśmy zorganizować jesienią hokejową galę, na tydzień, dwa przed rozpoczęciem nowego sezonu i wtedy moglibyśmy najlepszym wręczyć puchary, medale. Podczas tej gali uhonorowalibyśmy także zasłużonych hokeistów, którzy niedawno zakończyli karierę, między innymi Damiana Słabonia – podkreśla prezes PZHL. Nowy sezon ma ruszyć we wrześniu.