Już w czwartek w Bratysławie rozpocznie się finał kwalifikacji do igrzysk olimpijskich. Na inaugurację reprezentacja Polski zmierzy się z Białorusią. Mecz transmitowany będzie w TVP Sport. - To z kim gramy w pierwszym spotkaniu, nie ma znaczenia. Mamy jednak większe szanse w sierpniu niż gdyby turniej był przykładowo rozgrywany w lutym – przekonuje Robert Kalaber.
Pochodzi z Bratysławy
Dlaczego szanse są większe? - Przykładowo w reprezentacji Słowacji jest kilku zawodników, którzy ostatnio nie grali żadnego meczu, sparingu, a nie da się tego nadrobić biegając, jeżdżąc na rowerze – przekonuje Robert Kalaber, który urodził się i wychował w Bratysławie. - W czwartek moje serce zacznie bić mocniej. W Bratysławie zacząłem grać w hokeja, na tym lodowisku stawiałem pierwsze kroki i mieszkałem tutaj do szesnastego roku życia. Sentyment jest, ale teraz interesuje mnie tylko dobra gra polskiej drużyny – zaznacza słowacki szkoleniowiec.
Ilu kibiców przyjdzie?
Podczas meczów finałowego turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, hala w Bratysławie będzie mogła być wypełniona do 75 procent. Sprzedaż wejściówek rozpoczęła się jednak dopiero pod koniec poprzedniego tygodnia. - Od dwóch tygodni w słowackich mediach jest głośno o kwalifikacjach, bo wcześniej było wiele znaków zapytania dotyczących udziału zawodników z NHL, kibiców. Nie wiadomo jednak, ile organizatorzy sprzedadzą biletów. Nie tak łatwo sprzedać tysiące wejściówek w ciągu krótkiego czasu. W Słowacji czekają na finał kwalifikacji, ale nie ma takiego oczekiwania jak przed mistrzostwami świata – podkreśla Kalaber.
Wszystkie mecze Polaków kibice zobaczą w TVP Sport.
Terminarz finałowego turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich
26 sierpnia, czwartek
Białoruś – Polska, godz. 15:15
Austria – Słowacja, godz. 19:15
27 sierpnia, piątek
Białoruś – Austria, godz. 15:15
Słowacja – Polska, godz. 19:15
29 sierpnia, niedziela
Polska – Austria, godz. 13:30
Słowacja – Białoruś, godz. 17:30