Mecz pomiędzy mistrzem Polski GKS Tychy a zdobywcą krajowego pucharu JKH GKS Jastrzębie stał na bardzo dobrym poziomie. O zwycięstwie gości przesądziła druga tercja. Drużyna Roberta Kalabera zrewanżowała się tyszanom za porażkę z poprzedniej edycji.

To była świetna promocja polskiego hokeja. Śląskie drużyny grały twardo, zdobywały ładne bramki, a wynik często się zmieniał. Pierwsza odsłona spotkania zakończyła się wynikiem 1:0 dla miejscowych. Na 36 sekund przed końcem pierwszej tercji tyszanie rozegrali widowiskową akcję. Christian Mroczkowski poczekał na kolegów, podał do Jason Seeda, który przekazał krążek do Aleksandra Szczechury, który zaskoczył bramkarza gości.

W 25. minucie na Stadionie Zimowym w Tychach było 1:1. Dobrze broniący w tym spotkaniu John Murray był zasłonięty i Łukasz Nalewajka wpakował krążek do siatki a chwilę później, klęcząc na lodzie, celebrował trafienie. Na 2:1 podwyższył Maciej Urbanowicz, który zachował zimną krew w zamieszaniu podbramkowym. Zaledwie 30 sekund później wyrównał Bartłomiej Jeziorski, który zastępował dzisiaj kontuzjowanego Patryka Wronkę. Druga tercja zakończyła się jednak po myśli JKH. Bramkę zdobył Radosław Nalewajka i jastrzębianie schodzili na przerwę z prowadzeniem 3:2. W trzeciej tercji dalej trwała zacięta walka, ale wynik spotkania już się nie zmienił.

Po końcowej syrenie uradowani jastrzębianie zaprezentowali na lodzie taniec radości. JKH po raz pierwszy wywalczył Superpuchar. W poprzedniej edycji przegrał z GKS Tychy 1:6. Zrewanżował się również za niedzielną porażkę w lidze 0:1.

Rywalizacja o Superpuchar toczy się od 2014 roku. W poprzednich edycjach wygrywały dwie drużyny GKS Tychy (2015, 2018, 2019) i Comarch Cracovia (2014, 2016, 2017).


SUPERPUCHAR POLSKI

GKS TYCHY – JKH GKS JASTRZĘBIE 2:3 (1:0, 1:3, 0:0)

Szczechura 20, Jeziorski 28 – Ł. Nalewajka 25, Urbanowicz 28, R. Nalewajka 34