Batalia o Puchar Polski po świętach, a przed nowym rokiem jest już tradycją w polskim hokeju. W pierwszy dzień półfinałów swój mecz rozegra JKH GKS Jastrzębie z KH Energą Toruń. Mecz odbędzie się w niedzielę 27 grudnia o godzinie 19:30. Kolejną parę półfinałową stanowią drużyny GKS Tychy i Re-Plast Unii Oświęcim. Mecz zostanie rozegrany w poniedziałek 28 grudnia, początek o godz. 20:00. Obydwa mecze transmitowane będą przez TVP Sport. 


Rok 2020 kompletnie odmienił oblicze sportowej rywalizacji. Zawodnicy hokeja na lodzie, jak również innych dyscyplin są zmuszeni rozgrywać swoje mecze bez fanów. Obecne restrykcje wymusiły zmianę formatu rozgrywek Pucharu Polski. W tym sezonie półfinały odbędą się 27 i 28 grudnia a finał jest zaplanowany na 7 lutego, w nadziei na to, że do tego czasu kibice powrócą na trybuny.


Lider z czarnym koniem
W pierwszy dzień półfinałów swój mecz rozegra JKH GKS Jastrzębie z KH Energą Toruń. Mecz odbędzie się w niedzielę 27 grudnia o godzinie 19:30, a transmisję przeprowadzi TVP Sport. Jastrzębianie są trzykrotnymi zdobywcami Pucharu Polski. W ostatnich trzech latach dwa razy okazywali się lepsi w finale. Po raz pierwszy zwyciężyli w 2012 roku, kiedy finały odbywały się w Sanoku. Wtedy w starciu z gospodarzami, jastrzębianie wygrali 4:2. Kolejne dwa finały padały ich łupem Tychach. W 2018 roku, podopieczni Roberta Kalabera pokonali TatrySki Podhale Nowy Targ 4:0, zaś rok później okazali się lepsi od Re-Plast Unii Oświęcim, z którą wygrali 2:0. Warto zaznaczyć, że JKH GKS Jastrzębie w finale nigdy nie przegrało. W obecnym sezonie hokeiści spod czeskiej granicy spisują się rewelacyjnie. Rok 2020 zakończą na fotelu lidera.

Rywalami jastrzębian będą hokeiści KH Energi Toruń. Torunianie wracają do rozgrywek Pucharu Polski po 12 latach. W obecnej kampanii są czarnym koniem. Początek mieli wymarzony i przez sześć pierwszych spotkań byli niepokonani. Spora w tym zasługa ich bramkarza Antona Svenssona, który niejednokrotnie popisywał się fantastycznymi interwencjami. Jednak z czasem drużyna osiągała trochę gorsze wyniki, czego skutkiem był spadek na czwartą lokatę. Cel torunian? Oczywiście powtórka z 2005 roku, kiedy w Nowym Targu, po rzutach karnych pokonali gospodarzy turnieju 5:4.

“Święta Wojna” w półfinale

Kolejną parą półfinałową stanowią drużyny GKS Tychy i Re-Plast Unii Oświęcim. Mecz zostanie rozegrany w poniedziałek 28 grudnia, początek o godz. 20:00 i również będzie transmitowany przez TVP Sport. Tyszanie w półfinałach grają nieprzerwanie od 2012 roku. Są rekordzistami pod względem zdobytych Pucharów Polski. W swojej historii aż 8-krotnie mogli się cieszyć z końcowego zwycięstwa. Co ważniejsze, w finale nie przegrali ani razu. Ostatni raz to trofeum zdobyli w 2017 roku, kiedy w Krakowie pokonali Comarch Cracovię 6:5 po dogrywce. Wydawało się, że kolejne dwa czempionaty również padną łupem trójkolorowych. Wszystko ze względu na to, że Puchar Polski odbywał się właśnie w Tychach dwa razy z rzędu. Jednak w 2018 roku nie dali rady w półfinale Podhalu, z którymi przegrali 0:3. Rok później mistrzowie Polski znów swój udział zakończyli na półfinale. Wtedy przegrali z Re-Plast Unią Oświęcim 2:3 po rzutach karnych. W obecnym sezonie tyszanie prezentują się solidnie i zajmują drugie miejsce. Gorzej prezentowała się defensywa GKS Tychy, ale ostatnio działacze dokonali transferów dwóch obrońców, Brycena Martina oraz Marka Biro.

Siedemnaście lat temu

Droga do Pucharu Polski w wykonaniu Re-Plast Unii Oświęcim była bardzo zawiła. Po reperkusjach w drużynie i zmianie trenera, wygląda na to, że oświęcimianie kryzys zażegnali. Twarda ręka Kevina Constantine’a sprawiła, że Biało-niebiescy znów zaczęli grać jak na wicemistrzów przystało. Co prawda rok zakończyli na miejscu piątym, ale jak powiedział trener oświęcimian, trwa budowa drużyny na fazę play-off. Warto zaznaczyć, że w sparingu pomiędzy Re-Plast Unią a GKS-em Tychy, rozgrywanym w piątek 18 grudnia, to właśnie Unici byli górą, po rzutach karnych 2:1. Oświęcimianie, ostatni raz Puchar Polski wygrali w roku… 2003. Wtedy jeszcze pod nazwą Dwory Unia Oświęcim. Pokonali GKS Stoczniowiec Gdańsk 6:2. Biało-niebiescy, rok temu pokonali w półfinale GKS Tychy 3:2 po rzutach karnych i przyszło im grać w finale. Do Tychów przyjechała wtedy spora grupa kibiców z Oświęcimia, którzy swym dopingiem nieśli swoich zawodników. Jednak po świetnym meczu z obu stron, górą się okazali jastrzębianie, pokonując rywali 2:0.

Zapraszamy na stronę poświęconą obecnej edycji PP - Puchar2021